Zawalczmy o sprawność Kamilka!

Kamil to energiczny i ciekawy świata ośmiolatek. Choruje na mózgowe porażenie dziecięce, które uniemożliwia mu chodzenie. –Kamilek nie chodzi i nie mówi, ale uwielbia kontakt z innymi ludźmi, jest zawsze uśmiechnięty – mówi pani Grażyna, mama chłopca. Podopieczny Fundacji jest całkowicie zależny od swoich rodziców, bo nie potrafi samodzielnie wykonywać podstawowych czynności. –Naszemu synowi musimy towarzyszyć cały czas. Największym dla nas problemem jest codzienne znoszenie go po schodach. Mieszkamy na trzecim piętrze, a w naszym bloku nie ma windy – relacjonuje tata Kamilka. Chłopiec porusza się jedynie na kolanach. Ostatnio – w wyniku intensywnej rehabilitacji – jego stan się poprawił. Jednak by terapia była skuteczna – musi być kontynuowana. –Po ćwiczeniach Kamilek czuje się znacznie lepiej i samodzielnie wstaje, siada. Potrafi o wiele więcej niż przed rehabilitacją – dodaje pan Jan, tata chłopczyka. Stała współpraca z fizjoterapeutą przynosi dobre rezultaty, jednak musi być ona kontynuowana. W przeciwnym razie – rozwój Kamila zostanie zahamowany.