Maria Klamka
Jestem mamą dwójki dzieci: Igora i Nadii. Jestem osobą pozytywną i otwartą. Mając 38 lat zachorowałam na nowotwór odbytnicy. Przeszłam chemie, naświetlania i 4 operacje. Mam przyznany znaczny stopień niepełnosprawności, ponieważ już drugi raz mam założoną stomię. Początek choroby to 2017 rok – guz odbytnicy z przerzutem do talerza kości biodrowej. Zastosowane leczenie i operacje dały trochę spokoju i znów w 2019 roku przeszłam dwie poważne operacje. Oprócz leczenia standardowego staram się ratować lekami, kroplówkami kupowanymi na własną rękę, co jest bardzo kosztowne. Pomimo dużej zaradności swojej i rodziny są momenty, że nie daje rady wykupić tego, co jest mi potrzebne. Jestem obciążona genetycznie i niestety mój syn Igor po wykonanych badaniach też ma uszkodzony gen. Los jest przekorny, kiedyś to ja pomagałam i udzielałam się społecznie. Dziś potrzebuje Waszego wsparcia.